Więc tak. Pojechałam dziś z rodzicami do empiku, aby zobaczyć/ kupić książkę. Oczywiście książka to był tylko pretekst, aby zakupić sobie ciekawą mangę xD
Więc zaczęłam gorączkowo szukać, by zobaczyć czy jest coś czego nie czytałam.
Natrafiłam na tomik mangi Kuroshitsuji, którego mi brakowało. ^^
Od razu zaczęłam czytać xd. Po pewnym czasie stanęła obok mnie babcia z wnuczką ;-; Starsza kobieta spojrzała na mnie i powiedziała: "Dla dzisiejszej młodzieży nic się nie liczy, tylko te rysunki w małych książeczkach".
Okej, zignorowałam ją i to jednak był błąd D:
Wzięła ode mnie mangę i zaczęła ja przeglądać. Natrafiła na stronę z Sebastianem, gdzie akurat był motyw z zakryciem oka i pokazaniem pentagramu na ręce. Kobieta odwróciła się do mnie i powiedziała takie coś: "Boże dziecko, ty jesteś ateistką, czytasz takie byle co i to jeszcze o demonach, diabłach i innych niedorzecznych stworzeniach. Takie rysunki powinny być zabronione i zakazane przez kościół. Lepiej by było, abyś jakąś religijną książkę przeczytała."
Jej wypowiedzi słyszał akurat mój tata i podszedł do niej by wszystko wyjaśnić. Powiedział, że jesteśmy rodziną katolicką, i że to tylko moje zainteresowania sztuką i kulturą japońską....
Cała ta wyprawa po mangę nie wypaliła, bo wróciłam z pustymi rękoma ;-;
No rozumiem, że starsze pokolenie (babcia, dziadek) nie podzielają tego u osób które są tym zainteresowane, no ale baz przesady, żeby komentować otwarcie przy ludziach co się czyta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz